Przez dziesięciolecia ...


1950 – 1960

01 września 1950r. powołano w Poznaniu, pierwszą w Polsce Zasadniczą Szkołę Zawodową Specjalną dla młodzieży upośledzonej umysłowo. Zorganizowanie szkoły zawodowej od podstaw otrzymał absolwent Instytutu Pedagogiki Specjalnej w Warszawie mgr Wacław Doroszewski. W warunkach Polski powojennej było to bardzo trudne zadanie. Nie było bowiem wolnych lokali, sprzętów, materiałów, nauczycieli.Nie było żadnych instrukcji, programów ani wzorów.

Szkoła Podstawowa Specjalna przy ul. Wszystkich Świętych 1 otrzymała polecenie oddania na ten cel dwóch sal lekcyjnych na II piętrze i części odgrodzonego korytarza na biuro.

Początkowo istniały trzy kierunki zawodowe : krawiectwo, szewstwo oraz introligatorstwo a, praktyczna nauka zawodu odbywała się w wynajętych dwóch sklepach handlowych przy ul. Garbary 36 i Grobla 18.

W październiku 1952r. ulegają znacznej poprawie warunki nauki w szkole. Zlikwidowano szkołę z internatem dla pracowników świetlicowych przy ul. Rutkowskiego 38. Opuszczony barak przebudowano i dostosowano do potrzeb naszej szkoły.

W roku 1953 opuszczają szkołę jej pierwsi absolwenci jako przyuczeni do zawodu. Odbyła się wówczas wystawa prac uczniowskich i końcowy egzamin z udziałem przedstawiciela Izby Rzemieślniczej.

Pierwszy dyrektor szkoły mgr Wacław Doroszewski z powodu nacisków politycznych przenosi się w 1954r. na stanowisko nauczyciela szkoły zawodowej do Zakładu Głuchych. Od 1954r. drugim dyrektorem szkoły zostaje mgr Zenon Grobelny.

Rok szkolny rozpoczynało wówczas 102 uczniów i 28 pracowników, w tym 10 nauczycieli przedmiotów ogólnych i zawodowych.

Młodzież uczyła się : szewstwa, cholewkarstwa , koszykarstwa, introligatorstwa, krawiectwa i dziewiarstwa.

Normalna praca szkoły zostaje zakłócona w lutym 1958r. W pożarze spłonął doszczętnie barak przy ul. Rutkowskiego 38, 3 marca 1958r. było już wiadomo, że 130 uczniów umieści się tymczasowo w szkołach na terenie całego miasta.

Zdecydowano, że nauka ogólnokształcąca odbywać się będzie w S.P. nr 10 przy ul. Bosej, a warsztaty szkolne zlokalizowano przy ul. Norwida, Palacza i Rutkowskiego.Brak budynku szkolnego postawił przed dyrektorem szkoły mgr. Zenonem Grobelnym jak i władzami oświatowymi nowe i ważne zadanie: doprowadzić do tego , aby miasto przyznało teren pod budowę nowego budynku szkolnego. Artykuły ,które ukazały się 06 października 1960r. w „ Ekspresie Poznańskim „ i „ Głosie Wielkopolskim „ dawały wielką nadzieję młodzieży i ich rodzicom a także nauczycielom.

Oto w 1961r. rozpocznie się budowa Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej przy ul. Za Cytadelą ( ulica Żniwna na tym odcinku wtedy jeszcze nie istniała ). Termin oddania nowego budynku wyznaczono na rok 1962.


1961 – 1970

29 listopada 1961r. odbyło się zebranie przedstawicieli Komitetu Rodzicielskiego, Komitetu Opiekuńczego oraz przedstawicieli Rady Pedagogicznej. Na zebraniu tym powołano do życia Społeczny Komitet Budowy Szkoły, którego celem była społeczna pomoc w okresie budowy nowego gmachu szkolnego. Okazało się, że sprawy związane z inwestycją wcale nie będą proste. Ministerstwo Oświaty i Wychowania zapewniło kredyty na budowę szkoły, ale postanowiło je przekazać dopiero wówczas gdy będzie przygotowana wstępna dokumentacja. Na nią też potrzebne były pieniądze. Ówczesny inspektor oświaty mgr Hubert Kien dbał o miejską bazę szkolną i nie chciał wydawać pieniędzy na szkołę, która tylko częściowo będzie służyła miastu.

Miasto było wydzielone z województwa, a zatem Kuratorium nie miało podstaw do finansowania inwestycji na terenie miasta. Ministerstwo ponaglało. Twierdziło, że są to sprawy terenowe i zatem należy dogadać się z władzami lokalnymi, bo kredyty mogą być przekazane na inną placówkę . Formalizm zwyciężał człowieka. Tak trudności z rozpoczęciem budowy szkoły wspominał jej ówczesny dyrektor mgr Zenon Grobelny, który miał szczęście znaleźć wokół siebie ludzi z rozumem , sercem, sporą dozą ryzyka służbowego i życzliwości oddanej szkole.

A stało się to pośrednio za przyczyną nauczycielki tej szkoły Kol. Alicji Bombickiej, której mąż był dyrektorem Zarządu Inwestycji Szkolnych w Poznaniu. Dyrektor Leonard Bombicki po zapoznaniu się z trudnościami, zlecił przygotowanie dokumentacji wstępnej i dopiero w fazie projektowania przekazał inwestycję miastu.Machina wreszcie ruszyła. Na zlecenie miejskiego Wydziału Oświaty i Kultury inwestorem została Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych.

Bez cichej i dużej pomocy kol. Alicji Bombickiej i Jej męża nie wiadomo jak potoczyłyby się losy budowy naszej szkoły. Szkołę oddano młodzieży dokładnie 22 września 1962 r. piękną i okazałą. W budynku mieściło się 5 klas do nauki przedmiotów ogólnokształcących, 14 sal warsztatowych, świetlica, kuchnia, 2 gabinety : lekarski i stomatologiczny, sala gimnastyczna, sala do rysunków oraz gabinet fizyczny. W nowej szkole rozpoczęło naukę 170 uczniów w zawodach: krawiec, dziewiarz, cholewkarz, szewc, ślusarz. Ponadto utworzono piątą i szóstą klasę podstawową dla dzieci opóźnionych w nauce. Ci uczniowie również uczyli się zawodu.

Szkoła w nowym budynku przy ul. Za Cytadelą otrzymała imię Janusza Korczaka. Dobrze pracowało się w nowej, czystej, przestronnej szkole.

W roku 1966 grono pedagogiczne zorganizowało wystawę Postępu Pedagogicznego obrazującą dorobek naukowy i zawodowy pedagogów zajmujących się szkolnictwem specjalnym. Szkoła zaprezentowała nowoczesną pracownię języka polskiego. Autorką jej była kol. mgr Irena Berek. 18 marca 1968r. nastąpiło uroczyste otwarcie uczniowskiego sklepiku pod nazwą „ Sobieradzik ” .

Wreszcie uczniowie na miejscu ,w budynku szkoły mogli zaopatrzyć się w przybory szkolne, kupić słodycze. Pieczę nad spółdzielnią uczniowską przejęła i przez wiele lat sprawowała Kol. Kazimiera Migoś.

Dużo trzeba było pracy, aby dać radość ponad 250 uczniom, bo tylu ich było we wrześniu 1968 roku. Szkoła szybko się rozrasta, przybywa uczniów i nauczycieli. Kiedy we wrześniu 1969r. funkcję dyrektora szkoły powierzono mgr Józefowi Lewandowskiemu, szkoła liczyła 396 uczniów.

Aby dobrze zorganizować pracę szkoły z myślą o uczniu, jego rozwoju i przygotowaniu do dorosłego życia zawodowego i społecznego, dyrektora wspomagali : jego zastępca mgr Barbara Plucińska oraz kierownik warsztatów szkolnych mgr Józef Szebiotko. A, że dobrze wspomagali to było się czym pochwalić.

25 lutego 1970r. odbył się w szkole, trwający 2 dni zjazd dyrektorów szkół zawodowych specjalnych z całej Polski. Omawiano problemy związane ze szkolnictwem specjalnym, dzielono się doświadczeniem zawodowym, zwiedzano nasze warsztaty, pracownie przedmiotowe, hospitowano lekcje.

We wrześniu 1970r. szkoła liczy już 470 uczniów.


1971 – 1980

Coraz trudniej pracować w ciasnej już szkole. Koniecznym okazało się staranie o utworzenie stanowiska zastępcy kierownika warsztatów. Zgodę na to stanowisko uzyskano od września 1972r., a objął je kol. Henryk Skórniak. Powołano także z tym rokiem szkolnym nowe kierunki zawodowe : budowlany, blacharski i ogrodniczy. Kształcenie w tych kierunkach odbywa się na nowych zasadach – praktyczną naukę zawodu młodzież pobiera w zakładach pracy. Nawiązany zostaje więc ścisły kontakt szkoły z PPB nr 5 i Miejskim Przedsiębiorstwem Zieleni.

Data 13 października 1973r. jest ważna dla historii szkoły, a to głównie z wydarzenia, które w tym dniu zaistniało. Dyrektor szkoły mgr Józef Lewandowski otrzymuje z rąk przedstawiciela Komitetu Rodzicielskiego – sztandar szkoły. Podczas uroczystości z okazji Dnia Nauczyciela – dyrektor - przekazuje sztandar przedstawicielowi Samorządu Uczniowskiego.Rok szkolny 1974 zaczyna 513 uczniów. Uczą się w zawodach: ślusarz, krawiec, dziewiarz, introligator, kuśnierz, ogrodnik, stolarz, budowlaniec. Szkolenie uczniów prowadzi się w trzech wariantach:

  • 1 rok w szkole, 2 lata w zakładzie pracy
  • 2 lata w szkole, 1 rok w zakładzie pracy
  • 3 lata w szkole

Udało się także w ramach dobrych kontaktów szkoły z zakładami pracy załatwić dla uczniów klas krawieckich 3-tygodniowe i miesięczne praktyki zawodowe w zakładach Spółdzielni Inwalidzkiej „Pokój" i Spółdzielni Pracy im.dr Franciszka Witaszka.

19 maja 1976r. po raz pierwszy w naszej szkole ( a drugi w ogóle ) odbył się II konkurs o tytuł „ Sprawne ręce w zawodzie ” tym razem w zawodzie krawieckim. Zwycięstwo zespołowe przypadło Zasadniczej Szkole Zawodowej w Gnieźnie, my natomiast cieszyliśmy się ze zwycięstwa indywidualnego naszej uczennicy.

Rok 1976 to rok, w którym szkoła dokonywała podsumowań swojej działalności na odcinku pracy dydaktyczno- wychowawczej i opiekuńczej . Było się czym pochwalić, o czym świadczy fakt odznaczenia sztandaru szkoły odznaką „Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego”. Stąd też dzień 18 czerwca 1976r. był wielkim świętem szkoły z okazji obchodów jej 25 – lecia.

Prezentacja dorobku, wysoki poziom obchodów na ćwierćwiecze szkoły mobilizują wszystkich do dalszej pracy. 13 maja 1977r. organizujemy sami i bierzemy udział – 20 maja – w kolejnych konkursach o zasięgu pozaszkolnym „Najsprawniejszy w zawodzie” ślusarskim i krawieckim. W pierwszym konkursie zajęliśmy I miejsce, w drugim II miejsce. Dumni są nauczyciele jeszcze bardziej dumni – uczniowie.

Rok później, tj. w 1978r. - bierzemy udział w Ogólnopolskich obchodach setnej rocznicy urodzin Janusza Korczaka.

30 maja tego roku na zaproszenie Ministra Oświaty i Wychowania, poczet sztandarowy szkoły udaje się do Warszawy. 31 maja przedstawiciele szkoły uczestniczą w obchodach rocznicy na terenie byłego obozu zagłady w Treblince. Szkolne uroczystości wyznaczono na dzień 08 czerwca 1978r. i powiązano z odsłonięciem tablicy z wizerunkiem Janusza Korczaka.


1981-1990

Ciągle przybywa uczniów, rośnie ilość proponowanych przez szkołę kierunków zawodowych. We wrześniu 1981r. rozpoczyna naukę 460 uczniów w 11 kierunkach zawodowych. Coraz więcej jest młodzieży dojeżdżającej, której trzeba zapewnić zagospodarowanie czasu wolnego „przed” lub „po” lekcjach. Rozpoczyna więc pracę szkolny półinternat. Kieruje nim kol. Bogdan Drobnik.

Trzeba też wielkiej samodyscypliny młodzieży i nauczycieli, aby w ciasnej już teraz szkole zapewnić wszystkim warunki do spokojnej, twórczej pracy. Wysiłek wszystkich przynosi jednak owoce. Kwitnie w szkole bogate życie kulturalne. Gościmy w murach szkoły znane osobistości. Odnotujmy, choćby kilka z tych wydarzeń :

  • uroczyste spotkanie z młodymi czytelnikami naszej szkoły – pisarza Mariana Orłonia ( luty 1986r.)
  • gościnny występ solistki Teatru Wielkiego w Poznaniu – Joanny Kozłowskiej ( październik 1986r.)
  • spotkanie organizowane przez szkołę pracowników pedagogicznych Polskiego Komitetu Korczakowskiego – Wielkopolska Południowa
  • Przełajowe Mistrzostwa Szkoły, w których bierze udział gość honorowy – lekkoatletka – olimpijczyk z roku 1952 ( Helsinki ) i 1956r. ( Melbourne ) – Pani Genowefa Minicka.

Początek roku Szkolnego 1987\88 przynosi zmiany na stanowiskach kierowniczych w szkole. Odchodzi na emeryturę długoletni dyrektor naszej szkoły mgr Józef Lewandowski. Na jego miejsce zostaje mianowana mgr Maria Igel, która jako dyrektor szkoły uzyskuje doktorat. Kierownikiem warsztatów szkolnych zostaje dr Andrzej Ratajczak.

W maju 1989r. szkoła zostaje organizatorem XIII już z kolei Ogólnopolskiego Konkursu o tytuł „Najsprawniejszy w zawodzie ślusarza ”. Gościmy u siebie 69 uczniów z zawodowych szkół specjalnych z całej Polski. Przyjechali wraz ze swoimi opiekunami. Dla nauczycieli i pracowników naszej szkoły były to 3 gorące dni, w których wszyscy z wielkim oddaniem włączali się w powierzone im zadania.

Trud sowicie się opłacił. Zajęliśmy I miejsce – w kategorii zespołowej, a ponadto uczniowie Kazimierz Knopczyński z klasy III a i Mirosław Ratajczak z klasy II a , zajęli I i II miejsce w kategorii indywidualnej. Takie osiągnięcia uskrzydlają nauczycieli, dają poczucie wartości uczniom.

Celem pracy dydaktyczno-wychowawczej i rewalidacyjnej staje się tworzenie warunków do jak najczęstszej prezentacji umiejętności i możliwości naszych uczniów. Zgłosiliśmy swój udział w konkursie o zasięgu ogólnopolskim pt. „ Nasza szkoła czysta i zdrowa ”. Zajęliśmy dwa I miejsca, tzn. w etapie rejonowym i wojewódzkim. Tym większa była satysfakcja, że startowaliśmy bez taryfy ulgowej, na równych prawach z innymi masowymi szkołami ponadpodstawowymi.

Koniec lat 80-tych wyciska swoje piętno. Odczuwalny jest brak pieniędzy na wszystko. Szczególnie bolesna jest bieda w rodzinach naszych uczniów. Nie pozostaje nam nic innego jak szukać wsparcia dla naszych uczniów.

Wsparcie to znajdujemy w funduszu S.OS. ministra Jacka Kuronia, który w roku 1990 przyznaje dotację szkolnej stołówce i tym sposobem najuboższa młodzież ma zapewniony posiłek do końca roku szkolnego.

Rok szkolny 1989\90 kończy się optymistycznie także dlatego, że pojawia się nadzieja na podręczniki do nauki języka polskiego. W „Głosie Wielkopolskim ” ukazuje się artykuł na ten temat.

Podręczniki dla klas I i II już są gotowe, a z nowym rokiem szkolnym pojawi się podręcznik dla klasy III. O ile łatwiej będzie pracować nauczycielom, o ile ciekawsze będą teraz lekcje dla uczniów. Autorem podręcznika dla klasy III jest długoletni wizytator i metodyk szkolnictwa specjalnego w Poznaniu – Ireneusz Krystkowski, a w spisie treści na stronie 159 umieszczono fragment książki „ Kraulem przez kanał La Manche” autorstwa naszej koleżanki, nauczycielki wychowania fizycznego Pani Teresy Zarzeczańskiej.

Rok szkolny 1990\91 jest bardzo ważny dla naszej placówki. Następują zmiany na stanowiskach kierowniczych. Dyrektorem szkoły zostaje mgr Roman Nowicki, który od 1976r. był w szkole wicedyrektorem. Jest to także rok, w którym placówka obchodzi swoje 40- lecie. Uroczystości wyznaczono na 19 października 1990r. i połączono z przyznaniem Orderu Uśmiechu dla byłej, wieloletniej nauczycielki naszej szkoły Pani Alicji Bombickiej.

Program uroczystości był bogaty i okazały. Gościliśmy w murach szkoły jej pierwszych dyrektorów Panów - mgr. Wacława Doroszewskiego, mgr. Zenona Grobelnego oraz mgr. Józefa Lewandowskiego. Na uroczystość nie przybyła Pani dr Maria Igel, która dyrektorowała Szkole do sierpnia 1990r. Była poza granicami kraju.

Wspomnieć także należy, że z okazji 40- lecia szkoła doczekała się swojego hymnu, którego pierwsze wykonanie związane było z uroczystościami jubileuszowymi. Autorką słów była nauczycielka języka polskiego, a od września 1990r. wicedyrektor – Ewa Zakrzewicz. Wspólnym ,miłym akcentem po zwiedzeniu placówki i przygotowanej wystawy dorobku szkoły było spotkanie przy kawie z zaproszonymi gośćmi i byłymi nauczycielami szkoły. Wszyscy bowiem pracowali na ostateczny wizerunek szkoły.


1991 - 2000

Rok szkolny 1991\92 rozpoczynamy z 38 pełnozatrudnionymi nauczycielami. Mamy 29 oddziałów, a w nich 422 uczniów uczących się w 8 kierunkach zawodowych : ślusarz, krawiec, dziewiarz, cukiernik, stolarz, malarz, murarz, ogrodnik. Blisko połowa uczniów kształcenie zawodowe odbywa poza szkołą. Współpracujemy z 8 zakładami pracy i 32 firmami prywatnymi.

W marcu 1992r. mgr Roman Nowicki staje do konkursu na dyrektora szkoły. Jest pierwszym dyrektorem placówki wyłonionym z konkursu. Otrzymał duże poparcie grona pedagogicznego i wysoką notę komisji konkursowej.

Dzięki zaangażowaniu nauczycieli, ich wewnętrznej potrzebie dostarczania młodzieży coraz to nowych wrażeń, doświadczeń, możliwości sprawdzenia swoich umiejętności, wytwarza się początkowo nieuświadamiany, z czasem przybierający ramy programu wychowawczego szkoły – blok pracy dydaktyczno-wychowawczej pod nazwą „ tradycje szkoły ”. Należą do niego zadania ujęte każdego roku w planie pracy szkoły, a dotyczą :

1) cyklicznych, stałych w terminarzu roku szkolnego konkursów wewnątrzszkolnych:

  • przedmiotowych
  • wynikających z kalendarza imprez i uroczystości szkolnych
  • wynikających z planów pracy kół zainteresowań i organizacji

2) Studniówki uczniów klas III – wspólnego spotkania uczniów, rodziców i grona pedagogicznego. Wysoki poziom tej uroczystości oraz jej wychowawczy aspekt jest ambicją całego grona, a w szczególności wychowawców klas III

3) obchodów Dni Patrona – które są dobrą lekcją wychowawczą i historyczną w powiązaniu z tematyką miejsc pamięci narodowej

4) uzyskania wysokiej rangi Ogólnoszkolnej Olimpiady Matematycznej;

zadbano o to, aby wysiłek uczniów był wysoko promowany oraz stanowił mobilizację do pracy o laur pierwszeństwa już od początku nauki w szkole zawodowej.

Rada Pedagogiczna przyjęła w roku szkolnym 1995\96 regulamin olimpiady, mówiący, że dwukrotny jej laureat ( w tym laureat klasy III ) zwolniony jest z egzaminu końcowego z matematyki.

5) bchodów Dnia Dziecka i Sportu Szkolnego - imprezy tego dnia łączą wszystkich: tych mniej sprawnych i nieśmiałych z tymi , którzy bez oporów wyznaczają sobie granice sprawności fizycznej. Imprezy urozmaicone są m.in. pokazami akcji ratowniczej strażaków , pokazami udzielania I pomocy w nagłych wypadkach. Zawsze na koniec dnia młodzież może liczyć na ciepły posiłek i słodką niespodziankę.

6) uroczystego zakończenia roku szkolnego, z wyróżnieniami dla najlepszych uczniów ; świadectwa z czerwonym paskiem w obecności całej społeczności uczniowskiej wręcza dyrektor szkoły ; listy pochwalne dla rodziców, przygotowują wychowawcy klas w podziękowaniu za pracę nad dzieckiem ,aktywną pomoc szkole.

Do programu dydaktyczno-wychowawczego szkoły włączono aktywność nauczycieli związaną z organizowaniem :

  • wycieczek przedmiotowych
  • wycieczek krajoznawczo-turystycznych
  • turnusów rehabilitacyjnych
  • zimowisk

Ostatnie dziesięciolecie wskazuje, że młodzież szczególnie upodobała sobie te formy poznawania kraju, zacieśniania więzi koleżeńskiej, a nauczyciele znajdują w sobie ciągle sporo cierpliwości w załatwianiu spraw formalno-organizacyjnych i wystarczająco dużo życzliwości, ciepła , opiekuńczości dla swoich uczniów. W programie wychowawczym szkoły mieści się także działalność szkolnej biblioteki, daleko wykraczającej poza jej podstawowe zadania propagujące czytelnictwo wśród uczniów. Nie ma chyba ucznia w szkole, nie ma nauczyciela, a ostatnimi laty powiększa się grono rodziców uczniów, którzy korzystają z form życia kulturalnego proponowanego przez opiekunkę biblioteki szkolnej. Czujna na potrzeby uczniów organizuje wyjścia na ciekawe spektakle operowe, teatralne. Przygotowuje konkursy pięknego czytania poezji klasyków polskich ;zaprasza ciekawych ludzi. Z jej inicjatywy młodzież poznała Małgorzatę Musierowicz, Joannę Kozłowską, Stanisława Machowiaka i innych. Dobrze, że ktoś taki pracuje w naszej szkole.

W marcu 1994r. szkoła zaistniała na zewnątrz organizując pod kierunkiem mgr Jolanty Koterby, a patronatem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej – I Konkurs Ekologiczny pod hasłem „Chroń środowisko, ratuj Ziemię ” ; w maju 1995r. – II Konkurs Ekologiczny pod hasłem „ SOS dla Ziemi ” i w marcu 1996r. III konkurs pod hasłem „ Z ekologią bliżej” .

Trzecia edycja konkursu osiągnęła wymiar ogólnoszkolny, a w wir przygotowań włączyli się nauczyciele przedmiotów zawodowych i praktycznej nauki zawodu krawiectwa i dziewiarstwa przygotowując pokaz mody, biżuterii i dodatków ekologicznych. Młodzież zaprezentowała repertuar wokalny o tej tematyce. Były brawa, nagrody dla uczniów i dla szkoły od sponsora - mgr. inż. Janusza Wiśniewskiego – dyrektora Zarządu Gospodarki Wodnej.

Obecna pani wizytator M.Tasiemska była pełna podziwu dla inwencji nauczycieli i zdolności uczniów.

Panią wizytator gościliśmy także w dniu 24 kwietnia 1997r. podczas Międzyszkolnego Konkursu „ Najsprawniejszy w zawodzie krawieckim”. Do udziału zaprosiliśmy uczniów i ich opiekunów z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Gnieźnie. Zajęliśmy trzy pierwsze miejsca, a nasza uczennica Justyna Przytuła z klasy III wzięła udział w Ogólnopolskim Konkursie - w maju 1997r. Zajęła tam 14 miejsce. Rok później, w maju 1998r. bierzemy udział w takim samym konkursie organizowanym przez Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2 w Gnieźnie. Mamy takie same, wysokie umiejętności, ale mniej szczęścia i zajmujemy dalsze miejsca. Trzeba umieć oddać zwycięstwo innym.

W tradycję szkoły wrasta organizowany przez kol. mgr Janinę Kaźmierczak – konkurs cukierniczy dla uczniów klas II i III , a także jej dbałość o uczestnictwo uczniów w konkursie pozaszkolnym organizowanym przez Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego na ul. Warzywnej. Nie ma dla nas taryfy ulgowej, a osiągnięcia uczniów są widoczne, m.in. : - maj 1997r. - Wielkopolski Konkurs Cukierniczy, w którym udział wzięli nasi uczniowie Piotr Zieliński i Marcin Stefaniak ; pierwszy z nich zajął V miejsce; - maj 1999r. – Ogólnopolski Konkurs Piekarniczy , uczennica Magdalena Boguszewicz zajmuje VI miejsce. Czyż nie może stanowić to dumy dla szkoły i nauczycieli.

O miano najlepszego walczy także młodzież przygotowywana przez nauczycieli wychowania fizycznego. Zawsze startujemy w majowych Biegach Przełajowych im.Kusocińskiego z rezultatami:

  • maj 1993r. - II miejsce Marka Zbączyniaka, który bierze udział w ogólnopolskim finale i zajmuje II miejsce na dystansie 3000 m. chłopców,
  • maj 1994r. - Anita Wawrzyniak zajmuje I miejsce na dystansie 1500 m. dziewcząt, a III miejsce należy do Anny Sołtysiak,
  • październik 1998r. - Krzysztof Pietryga reprezentuje Polskę na X światowych Letnich Igrzyskach Olimpiad Specjalnych ; w Nort Carolina w 1999r. zdobywa 1 złoty medal i 2 srebrne medale w jeździectwie konnym.

Obok zadań realizowanych zgodnie z planem pracy, życie pisze swoje scenariusze, czasami smutne. Uczestniczymy w nich pełni zadumy. Tak było w ostatnim dziesięcioleciu kilka razy, m.in. żegnaliśmy wieloletnią nauczycielkę dziewiarstwa – kol. Teresę Andrecką ( 12.04.1994r.), tak było podczas ostatniej drogi byłego dyrektora szkoły Józefa Lewandowskiego (14.10.1997r.).

W połowie lat dziewięćdziesiątych, co roku rozpoczyna naukę 10-11 klas pierwszych. Pod koniec lat 90-tych widoczna jest tendencja malejąca. Zmieniają się zainteresowania młodzieży. Dużą popularnością cieszą się kierunki ogólnospożywcze. Kierownik szkolenia praktycznego mgr Dorota Igel robi wszystko, aby zainteresowaniom młodzieży wyjść naprzeciw. W kontaktach z zakładami pracy widzi dobry klimat i pozytywne nastawienie do młodzieży naszej szkoły. Zabiega i to się jej udaje o otwarcie nowych kierunków.

Od roku szkolnego 1996\97 – przyjmujemy do zawodu piekarza , a od roku 1997\98 – do zawodu aparatowego przetwórstwa mięsa. Zyskujemy tym samym wiele życzliwych osób ze strony zakładów pracy. Korzysta na tym młodzież znajdująca miejsca swych praktyk zawodowych. Właśnie uczniowie mający praktykę w zakładach pracy otrzymują w grudniu 1999r. – nagrody Zarządu Miasta Poznania za wysokie wyniki w nauce, aktywność na terenie szkoły, postawy, które mogą stanowić wzór dla innych. Uczniowie ci to: Marta Borowska – cukiernik, klasa III oraz Rafał Prosiński – stolarz, klasa II. Oby tak wyróżnionych było więcej, najlepsza to bowiem nagroda dla ich wychowawców i nauczycieli.

50-lecie szkoły to pięknie i bogato zapisane karty jej historii. Z wielu kronik i zapisów, wspólnym dziełem nauczycieli, pracowników nadzoru pedagogicznego i kierownictwa szkoły powstała ta publikacja. Pragniemy wszystkim, którym szkoła nasza jest bliska, przypomnieć jej historię ,ukazać dzień dzisiejszy.

Chcemy utrwalić to co ulotne i przemijające , a co warto zachować dla potomności. Dzieje każdej szkoły są ciekawe, bo związane przecież z najpiękniejszym okresem życia młodego człowieka, kształtowaniem jego charakteru, zdobywaniem wiedzy i umiejętności.

Dzieje naszej szkoły są szczególne , bo wraz z jej powstaniem w 1950 r. otwierały się możliwości kształcenia zawodowego absolwentów podstawowych szkół specjalnych. Nie od razu jednak szkoła miała samodzielny budynek.

Przez 12 lat, tj. do roku 1962 szkoła zajmowała najpierw gościnnie 2 sale lekcyjne w budynku SP nr 102 przy ul. Wszystkich Świętych 1 , potem samodzielny barak przy ul. Rutkowskiego 38 , by po pożarze baraku w lutym 1958 r. naukę teoretyczną przenieść do SP nr 10 przy ul. Bosej , a praktyczną do szkół przy ul. Norwida, Palacza i Rutkowskiego.

Budynek ,w którym szkoła mieści się do dzisiaj oddano młodzieży 22 września 1962r. Obecnie młodzież kształci się w zawodach : ślusarz, krawiec ,,dziewiarz, stolarz, cukiernik, piekarz, aparatowy przetwórstwa mięsa, ogrodnik, rzeźnik – wędliniarz.

W minionym 50 –leciu szkołę opuściło 4892 absolwentów. Głównym zadaniem szkoły zawodowej specjalnej jest rewalidacja umysłowa i społeczna uczniów ; takie łączenie teorii z praktyką ,aby absolwenci szkoły mogli jak najlepiej przygotować się do dorosłego życia zawodowego jak i potrafili odnaleźć się w życiu społecznym.

Dzisiejsza rzeczywistość oraz zachodzące zmiany w życiu społeczno-gospodarczym stawiają przed szkołą coraz to nowe wymagania , a celem naszej pracy jest i zawsze będzie dobre przygotowanie do życia naszych absolwentów w myśl tego co powiedział Janusz Korczak : „Przecież to największe szczęście żyć , pracować, walczyć, żeby lepiej było na świecie ...”


Od 2000 roku

Od 1 września 2002 r. dyrektorem szkoły zostaje pani mgr Grażyna Woźniak. Od 1 września 2003 r. szkoła staje się Zespołem Szkół Zawodowych nr 2 w Poznaniu. Powstają klasy terapeutyczne, w których kształci się młodzież z normą intelektualną. To klasy, w których uczniowie mający przejściowe kłopoty z nauką osiągają spore sukcesy. Absolwenci klas terapeutycznych z powodzeniem kontynuują naukę w szkołach średnich: w liceach profilowanych, ogólnokształcących i technikach. Pozwola to zaspakajać ambicję młodzieży chętnej do zdobycia średniego wykształcenia. Nasi uczniowie uczą się w mało licznych klasach, co pozwala na znaczną indywidualizację nauczania.

Szkoła nasza jest ośrodkiem egzaminacyjnym dla zawodów: sprzedawca, ślusarz, krawiec. Młodzież osiąga bardzo dobre wyniki z egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe. W szkole, w ramach Olimiad Specjalnych, działa klub sportowy MUSTANGI. Nasi sportowcy zdobywają medale, puchary oraz nagrody na najbardziej prestiżowych zawodach w kraju i za granicą.

cd nastąpi ...